Eyjafjallajokull podczas erupcji z marca 2010 roku. |
Krótka relacja w wyprawy na wylkan Eyjafjallajokull podczas jego erupcji
Podczas pierwszego przebudzenia wulkan wypluwał z siebie fontanny lawy i deszcz drobnych ziarenek szklistego, czarnego materiału wulkanicznego, przypominającego drobny piasek. |
Aktywność sejsmiczna pod lodowcem Eyjafjallajokull rozpoczęła się pod koniec grudnia 2009 i przejawiła się jako tysiące drobnych trzęsień ziemi o natężeniu 1–2 stopni.
Widok z lodowca Eyjafjallajokull na Ocean Atlantycki |
26 lutego 2010 Islandzki Instytut Meteorologiczny za pomocą przyrządów GPS zlokalizowanych w okolicach Þorvaldseyri około 15 kilometrów na południowy wschód od miejsca wybuchu określił, że doszło do przemieszczenia się skorupy ziemskiej o 3 cm w kierunku południowym, z czego 1 cm przemieszczenia miał miejsce w przeciągu ostatnich czterech dni. Ta aktywność sejsmiczna została wywołana przez ciśnienie powstające przy przesuwaniu się magmy spod skorupy ziemskiej do komory wulkanu.
Nasilenie się aktywności sejsmicznej nastąpiło pomiędzy 3 i 5 marca. W okresie tym zarejestrowano około 3 tysięcy drobnych, odczuwalnych w okolicznych miastach trzęsień ziemi o nasileniu około 2 stopni.
Ostatecznie erupcji wulkanu Eyjafjallajökull nastąpiła 20 marca 2010. Szczelina wulkaniczna miała około 500 m długości, przebieg z północnego wschodu na południowy zachód. Od 10 do 12 zlokalizowanych na jej linii kominów wulkanicznychwyrzucało lawę oliwinowo-bazaltową o temperaturze około 1000 °C na wysokość do 150 m.
Różnica temperatur (na lodowcu wówczas temperatura wynosiła około -10'C a przy wulkanie ponad +20'C i więcej) doprowadzała do zjawiska tworzenia się krótkich ale gwałtownych trąb powietrznych. |
Druga szczelina powstała 31 marca około 200 m na północny zachód od pierwszej. Ma ona około 300 m długości a wydobywająca się lawa płynęła do kanionu Hvannárgil. Nie zarejestrowano przy jej powstaniu żadnej aktywności sejsmicznej ani też przesunięcia skorupy. Obie szczeliny mają ten sam komin wulkaniczny.
... i tak wyglądał pierwszy z dwóch wybuchów wulkanu Eyjafjallajokull w 2010 roku.
Zdjęcia: autor
Wiadomości: Wikipedia, autor
Witam,
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem Twoją znajomość na moim blogu Wulkany Świata. Widzę, że byłeś naocznym świadkiem erupcji Eyjafjallajokull w marcu 2010 roku, czyli jeszcze w trakcie malowniczej fazy efuzji lawy. Od połowy kwietnia (jak wiadomo) erupcja stała się eksplozywna i rozpoczął się lotniczy chaos podsycany przez media. Zdjęcia Islandii piękne, ukazujące niewiarygodną wprost różnorodność krajobrazową. A Grimsvotn w maju 2011 roku widziałeś na żywo? Zdjęcia z Twojego archiwum (zwłaszcza wulkanów, pól lawy, skał wulkanicznych, stożków żużlowych, etc.) chętnie bym umieścił na swoim blogu. Podaję maila na wszelki wypadek: khanate@wp.pl. I tylko czekać na kolejną erupcję wulkaniczną na Islandii!
Pozdrowienia,
Bart
http://wulkanyswiata.blogspot.com/