piątek, 6 marca 2020

Raufarhólshellir - jaskinia lawowa




Raufarhólshellir




  Bywa czasem tak, że otaczająca nas okolica nie oferuje nam specjalnie urokliwych widoków do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, bądź jakich poszukujemy podczas naszych wycieczek czy wypraw. Bywa czasem tak, że to co ciekawe skrywa się gdzieś głęboko pod naszymi stopami, i nawet o tym nie wiemy. Mam tu na myśli jaskinie, i nie takie o jakich zwykle myślimy - głębokich pieczarach wydrążonych w górskich stokach, ale o tzw. tunelach, bądź - jaskiniach lawowych.



 Jadąc ze stolicy Islandii Rejkyaviku na wschód trasą nr.1 w kieunku miasta Hveragerdi, na wysokości elektrowni geotermicznej Hellisheiði zjeżdżamy na trasę 39 - w kierunku miasta  Þorlákshöfn (skąd możemy promem odbyć wyprawę na wyspy Vestmannaeyjar). Tam na wyżynie, niedaleko stromego zjazdu, możemy spostrzec zaraz przy drodze, parking z tablicą informacyjną. Raufarhólshellir. Nie sposób nie zauważyć tego miejsca.

 
   Raufarhólshellir jest czwartą najdłuższą jaskinią lawową na Islandii, o długości 1360 metrów. Główny tunel ma 900 m. W wielu jej odcinkach wysokość dochodzi do niemal 10 m, a miejscami szerokość nawet do 30 m,
co czyni go jednym z najbardziej rozległych tuneli lawowych na Islandii.  W pobliżu wejścia do tunelu sufit zapadł się tworząc trzy piękne kolumny światła wewnątrz tunelu, pod którymi gromadzi się śnieg. Zalegający tu śnieg potrafi utrzymać się do późnych letnich dni.
  Na końcu Raufarhólshellir tunel rozgałęzia się do trzech mniejszych tuneli, w których wspaniałe lawowe spadki i formacje są wyraźnie widoczne.
Islandzka trasa 39 przecina jaskinię w punkcie o średnicy około 15 metrów.  


  Na podstawie przeprowadzonych badań metodą datowania węglowego ustalono, że Raufarhólshellir powstał 5600 lat temu, w skutek erupcji na polach lawowych Leitahraun. Źródło lawy, która utworzyła jaskinię, znajduje się 10 km w górę od jaskini i było częścią wybuchu, który miał miejsce na wschód od gór Bláfjöll (Gór Niebieskich) około 5200 lat temu. Każdej zimy w wejściu do jaskini powstają spektakularne rzeźby lodowe, dzięki czemu zwiedzanie tunelu lawowego jest jeszcze bardziej zapierające dech w piersiach.
 



 W jaskini znajdują się maty drobnoustrojowe zawierające różnorodne mikroorganizmy, w tym promieniowce i kwasobakterie


    W latach 2007-2014 jaskinię Raufarhólshellir odwiedzalem wielokrotnie. Przejście jej w całości zajmowało sporo czasu i nie należało do łatwych, zważywszy na dużą ilość rumoszu skalnego powstałego na skutek osypywania się stropu. W 2016 roku jaskinię zamknięto dla zwiedzająch. Powodem rzekomo miała być nadmierna eksploracja przez turystów (podobno 20 000 rocznie - ciekawe), oraz wynikające z tego powodu jej zaśmiecenie. Podjęto zatem działania mające na celu "ułatwienia" zwiedzania jaskini. Podudowano ścieżki, schody, podesty, dodano światło, które wydobyło jej urok. Uprzątnięto śmieci i wprowadzono cennik . Moim zdaniem niestety pieniądz miał tu ostatnie ale decydujące słowo. Dotychczas jaskinia była ogólnie dostępna, wymagająca i tajemnicza. Od połowy 2017 roku to po prostu kolejna turystyczna atrakcja. I jakoś nie zauważałem poprzednio tłumów zwiedzających (bo ich nie było), ani ton śmieci, które miały to niby zalegać w jaskini (?).

Wejście do jaskini Raufarhólshellir.(w górnej części zdjęcia widoczna szosa przechodząca nad jaskinią)

   Jaskinie lawowe o pokroju tuneli tworzą się, gdy lawa o niskiej lepkości zastyga na powierzchni, podczas gdy we wnętrzu wciąż trwa przepływ. Ściany tunelu pogrubiają się wraz ze stygnięciem skał, ale trwający przepływ może powodować topnienie skał położonych niżej, obniżając dno tunelu i jednocześnie podwyższając ściany.

 

  Miłośnicy kina mogą mieć okazję "podglądu" jaskini w filnie "Noe: Wybrany przez Boga" z Russell Crowe w roli głównej.

środa, 4 marca 2020

Krzywy Las




Krzywy Las



   We wsi Nowe Czarnowo niedaleko Gryfina, tuż za zakładem Elektrownia "Dolna Odra", znajduje się ciekawy skrawek lasu. Według różnych źródeł - tych oficjalnych, i tych medialnych, jego powierzchnia wacha się między 0.3 ha a 1,7 ha. Jak jes w rzeczywistości? Ciężko mi określić - nie miałem miary, ale bliżej jest 0,3 ha, niż więcej.


  Krzywy Las - bo taką oficjalną nazwę posiada, jest wytworem ludzkich rąk. Prawdopodobnie, jak się szacuje, zasadzono drzewa w okolicy roku 1934, by z czasem je w odpowiedni sposób "uszkodzić" celenn nadania im specyficznego, lecz porządanego kształtu. Zapewne miały służyć do produkcji mebli (w okolicy istniał zakład meblarski), beczek, kadzi, czy łodzi. Potem wybuchła wojna i drzewka pozostały same sobie. Teorii jest wiele - pewników brak. Odpowiednie przycięcie drzewek, pozostawienie jednej gałązki, i wymuszenie odpowiedniego wzrostu, pozwoliło uzyskać wyjątkową 90 stopniowa krzywiznę pnia, a przynajmniej niektórych z nich.


   O Krzywym Lesie miałem okazję czytać wiele w internecie oraz kiedyś prasie kolorwej, jak też oglądać w tv jeśli była taka okazja (Galileo, Niewyjaśnione Tajemnice Świata, itd itp), ale nic tak nie weryfikuje wiadomości jak osobiste odwiedzenie tego miejsca.


   Posiłkując się wiedzą z mediów, nabrałem przekonania nie tyle o wyjątkowości Krzywego Lasu - co do tego nie mam uwag, a o pewnych "mitach" jakie wokół niego, nie wiadomo czemu, ludzie bez sprawdzenia powielają, a my to odbieramy jako fakt. I nie chodzi mi o jego pochodzenie, cel w jakim został utworzony, czy ludzi którzy się nim kierowali.
  Uważając za nie uczciwe powielanie mitów otaczających Krzywy Las, chciałbym, przynajmniej z kilkoma z nich, się rozprawić.
Mit pierwszy dotyczy jego wielkości. Można doszukać się szacunków wielkości od 0,3 do 1,7 ha. Może kiedyś kiedyś faktycznie las miał taki obszar, biorąc pod uwagę przeznaczenie drzew z tegoż lasu. Nie mniej obecnie obszar "krzywulców" jest dość skromny.

 
   Kolejny mit dotyczy ilości łukowatych drzew.
Oficjalnie podaje się ich ilość zbliżoną do 100 sztuk. Spotkałem się nawet z informacjami, że znajduje się tam 200-400 wygiętych drzew (to wreszcie ile?). Nie uważam się za biegłego w matematyce, wzrok z wiekiem zaczyna mi szwankować, ale o ile krzywe drzewa nie pochowały się za inne krzywe, lub proste sosny, to według mnie ich liczba bardziej zbliżona jest do połowy setki, niż do jej całości.

  

  Niemal wszędzie w temacie Krzywego Lasu, można przeczytać, iż drzewa rosną tam "wygięte pod kątem ok. 90° od ok. 20 cm nad ziemią". Bzdura. Czemu uparcie powiela się coś, czego się nie sprawdziło? Drzew tak wygiętych i na tej wysokości jest nie wiele. Inne są wygięte pod mniejszymi, lub czasem większymi kątami, nieregularnie, na różnych wysokościach, Niektóre wydają się "leżeć" na/w ziemi, inne wyginają się na różnych wysokościach,również dochodzących nawet powyżej 0,5 m. Nie zmienia to faktu, że te "prawidłowo" wygięte wyglądają całkiem ciekawie i ładnie.





  I chyba największy mit dotycząch Krzywego Lasu - jeden kierunek wzrostu krzywulców - północny. Miejsce to odwiedziłem podczas pochmurnego dnia. Nie miałem kompasu, nie mogłoem posłużyć się Słońcem, ale to nie jest tu istotne. Przyjmijąc, że drzewa miałyby rosnąć w północnym kierunku, na miejscu można gołym okiem zobaczyć, iż takich drzew owszem jest dużo, ale nie wszystkie. Przyjmując północ za kierunek wyjściowy stwierdzamy, iż drzewa rosną na zachód, wschód z innymi ich wariacjami, jak też i na południe.

Niczym spacer brontozaurów.



  Mity dotyczące powstania czy przeznaczenia Krzywego Lasu to już inna sprawa. Niechaj rąbek tajemniczości pozostanie, choć zdaje się to być najmniej tajemnicza, czy nie oczywista rzecz.
 Nie zmienia to faktu, że w listopadzie 2006 roku las został wpisany jako Pomnik Przyrody.

I proszę Was - po odwiedzeniu Krzywego Lasu, pisząc na łamach portali społecznościowych, czy Waszych blogów - nie powielajcie w kółko:" Ten zadziwiający Krzywy Las rośnie w Nowym Czarnowie niedaleko Gryfina w województwie zachodniopomorskim. Ponad 100 drzew jest w nim wygiętych pod kątem ok. 90 stopni od ok. 20 cm nad ziemią, a krzywizna u niektórych dochodzi do wysokości 3 metrów. Wysokość wszystkich tych drzew nie przekracza 11-12 metrów."
Sprawdźcie, przyjrzyjcie się, policzcie, nie piszcie bzdur :)