Długosz królewski |
W pewnej wsi żył chłopiec, który miał na
imię Jacuś. Usłyszał raz od starej kobiety, Niemczychy, opowieść o
cudownym kwiecie paproci. Ten kwiat kwitnie tylko raz w roku, w noc
świętego Jana, i tylko jeden w całym lesie. Ukryty jest w takim miejscu,
że może go znaleźć wyłącznie człowiek młody i odważny, tym bardziej, że
różne straszydła bronią do niego dostępu. Ale kto go już znajdzie -
tego czeka wielkie szczęście na ziemi.
Zawziął się Jacuś i w noc świętojańską poszedł do lasu. Nie
przestraszyły go ani ciemności, ani plątanina pni, korzeni i krzaków,
ani straszne oczy spoglądające z gęstwiny. Znalazł kwiat paproci, zerwał
go i schował za koszulę. Kwiat ostrzegł chłopca, że szczęście może
przynieść tylko jemu, z nikim nie wolno mu się dzielić. Zawahał się
Jacuś przez chwilę, ale przystał na ten warunek. Wtedy kwiat zapuścił
korzonki do jego serca.
Radośnie wracał młodzieniec do domu.
Najpierw wymarzył sobie, żeby mieć ogromny pałac, wioskę, liczną służbę.
Zaledwie to pomyślał, spostrzegł, że jest pięknie, po pańsku ubrany. Na
drodze czekał na Jacusia powóz zaprzężony w sześć białych koni, który
zawiózł go do pałacu. Chłopiec wyspał się po pracowitej nocy w pościeli
tak delikatnej jak łabędzi puch. Obudził się, gdy poczuł głód. Stół był
suto zastawiony wybornymi przysmakami, a półmiski same wędrowały w jego
kierunku. W skarbcu znalazł nieprzebrane ilości złota, srebra i
diamentów. Przemknęło mu przez myśl, że mógłby się tym bogactwem
podzielić z rodziną, ale zaraz przestraszył się, iż wtedy wszystko
straci. I żył sobie bogato i wygodnie, tylko nie był szczęśliwy. Budował
nowe pałace, przerabiał ogród, jadł zamorskie przysmaki, lecz nudził
się i tęsknił za rodzinną wioską. Z tego powodu stał się okrutny i
znajdował przyjemność w znęcaniu się nad ludźmi.
W końcu Jacuś zatęsknił za swoimi bliskimi. Pojechał odwiedzić rodziców. Znalazł chatę taką samą jak przed laty, ale jeszcze nędzniejszą. Rodzona matka nie chciała go poznać. Powiedziała, że jej syn miał dobre serce i gdyby zdobył majątek, nie pozwoliłby rodzinie przymierać głodem. A takich pieniędzy, którymi z nikim nie można się podzielić, nie przyjąłby. Jacuś stał zawstydzony i upokorzony. Miał ochotę pomóc rodzinie, ale bał się stracić majątek. Wahał się. W końcu wsiadł do powozu i odjechał.
Dalej wiódł życie bogacza, ale czuł się jeszcze bardziej nieszczęśliwy. Wytrzymał rok. Znów pojechał do rodziców. Ojciec już nie żył, matka leżała chora, w domu panowała nędza. Chwilę walczył Jacuś ze sobą, ponieważ miał wielką ochotę podzielić się majątkiem, ale strach znowu zwyciężył. Chłopiec wsiadł do karety i wrócił do pałacu. Dręczyły go wyrzuty sumienia, że nie pomógł najbliższym, cierpiał, lecz jeszcze rok wytrzymał. Wreszcie pewnego dnia nakładł pieniędzy do kieszeni i udał się do rodzinnej wsi. Stara chata stała na swoim miejscu, ale nie było w niej żywego ducha. Wszyscy wymarli z głodu, chorób i nędzy.
Dopiero teraz Jacuś zrozumiał ogrom swojej winy. Z rozpaczy zapragnął zginąć i ziemia go pochłonęła razem z kwiatem paproci.
J.I.Kraszewski "Kwiat paproci"
Mityczny kwiat paproci |
W końcu Jacuś zatęsknił za swoimi bliskimi. Pojechał odwiedzić rodziców. Znalazł chatę taką samą jak przed laty, ale jeszcze nędzniejszą. Rodzona matka nie chciała go poznać. Powiedziała, że jej syn miał dobre serce i gdyby zdobył majątek, nie pozwoliłby rodzinie przymierać głodem. A takich pieniędzy, którymi z nikim nie można się podzielić, nie przyjąłby. Jacuś stał zawstydzony i upokorzony. Miał ochotę pomóc rodzinie, ale bał się stracić majątek. Wahał się. W końcu wsiadł do powozu i odjechał.
Dalej wiódł życie bogacza, ale czuł się jeszcze bardziej nieszczęśliwy. Wytrzymał rok. Znów pojechał do rodziców. Ojciec już nie żył, matka leżała chora, w domu panowała nędza. Chwilę walczył Jacuś ze sobą, ponieważ miał wielką ochotę podzielić się majątkiem, ale strach znowu zwyciężył. Chłopiec wsiadł do karety i wrócił do pałacu. Dręczyły go wyrzuty sumienia, że nie pomógł najbliższym, cierpiał, lecz jeszcze rok wytrzymał. Wreszcie pewnego dnia nakładł pieniędzy do kieszeni i udał się do rodzinnej wsi. Stara chata stała na swoim miejscu, ale nie było w niej żywego ducha. Wszyscy wymarli z głodu, chorób i nędzy.
Dopiero teraz Jacuś zrozumiał ogrom swojej winy. Z rozpaczy zapragnął zginąć i ziemia go pochłonęła razem z kwiatem paproci.
J.I.Kraszewski "Kwiat paproci"
Długosz królewski (Osmunda regalis) jest gatunkiem wieloletniej paproci zajmującej tereny podmokłe, torfowiska, olsy, wierzbowe zarośla czy cieniste lasy na obszarach o wpływach klimatu morskiego z łagodnymi zimami. Wymaga podłoża kwaśnego,gleby wilgotnej (jest wskaźnikiem wilgotnego podłoża), torfiasto-próchnicznej lub piaszczysto-gliniastej. Rośnie w miejscach półcienistych. Z tego powodu jest on stosunkowo rzadką występującą rośliną. W Polsce bardzo rzadko występuje na niżu, w górach nieobecny. W Europie występuje przede wszystkim w części zachodniej.
Długosz królewski zwykle osiąga wysokość 50 do 160 cm. Jednak na wyspie Uznam, w Rezerwacie "Karsiborskie Paprocie", gdzie jest jego najliczniejsze stanowisko, korzystając niemal z idealnego mikroklimatu, paproć ta osiąga wysokość nierzadko 2 m wysokości.
Ponadto w Polsce możemy napotkać stanowiska długosza w innych rezerwatach przyrody: Długosz Królewski w Puszczy Niepołomickiej, Długosz Królewski w Węglewicach, Długosz Królewski w Łęczynie, Długosz Królewski w Wierzchucinie, w Zabłociu w Kotlinie Sandomierskiej, w Baszkowie czy Brzezinach.
Niestety roślina jest narażona na wyginięcie, do czego ponownie przyczynił się człowiek.. W 2006 roku wpisano ją na czerwoną listę roślin i grzybów w Polsce. Od 1946 roku jest objęta w naszym kraju ścisłą ochroną gatunkową.
Pochodzenie naukowej nazwy długosza Osmunda nie jest jasne. Prawdopodobnie pochodzi ona z nazewnictwa ludowego, być może od saksońskiego imienia Thor (=Osmund, Osmunder). Nazwa ta oznaczałaby więc roślinę poświęconą Thorowi.
Według mitologii słowiańskiej, górna część liścia przekształcona w "kwiat", zwana "kwiatem Peruna", posiadała różnorodne magiczne moce, takie jak: nadawanie właścicielom kwiatu możliwość pokonywania demonów, spełniania życzeń, odgadywania tajemnic i rozumienia języka drzew. Jednak zbieranie zarodni było trudnym i przerażającym procesem. Należało to czynić w Noc Kupały. Osoba chcąca zbierać kwiaty Peruna musiała stanąć w okręgu poprowadzonym wokół rośliny i wytrzymać kpiny lub groźby demonów.
Zdjęcia: autor
Wiadomości: net, zasoby własne
Jumba Casino CT - $1000 Welcome Bonus & $2000 Deposit
OdpowiedzUsuńJumba 안성 출장샵 Casino CT offers an impressive gaming collection that is filled 경주 출장마사지 with classic slots, table 청주 출장안마 games, and video poker for you to try 경산 출장샵 and win! 밀양 출장안마